CXXXI Rozdział

Niecały miesiąc później Wszystko wróciło do normy, a jednocześnie nic nie było takie jak wcześniej. Całe dnie spędzałam z Damonem i Isobel. Bawiliśmy się, śmialiśmy, byliśmy szczęśliwą rodziną. Jednak każdej nocy wracał ten sam sen… Moment, w którym zabiłam Taylera. Kołek, który wbiłam mu prosto w serce i jego oczy, te w których kiedyś się […]

CXXX Rozdział

Zabiłam Taylera….. Ta jedna myśl krążyła w mojej głowie jak trucizna. Nic nie było ważniejsze, wszystko stało się ciemne i bezbarwne. Przed oczami widziałam tylko jego zastygłą twarz i swoje ręce całe we krwi. Błądziłam przez miasto, nawet nie zdawałam sobie sprawę, że jestem skąpo ubrana i cała we krwi. Nie wiem jak długo szłam, […]

CXXIX Rozdział

***** Wiem, że nie było mnie wieki, teraz nagle wracam i są nowe wpisy. Pewnie mało kto już to czyta, jeżeli jednak ktoś został to proszę o komentarz – nawet krótki. Wróciłam, bo nie lubię niedokończonych rzeczy. Więc planuję zakończyć tę historię, dla samej siebie. Przenieść wszystkie swoje pomysły na „papier” i zobaczyć co z […]

CXXVIII Rozdział

Nie wiem ile dokładnie siedziałam w tej ciemności. Dzień… dwa, tydzień, a może dłużej. Nie próbowałam nawet odliczać czasu, nie myślałam o niczym innym jak tylko o tym jak się wydostać. Przez cały czas układałam sobie kolejne plany ucieczki, ale żaden z tych planów nie był dobry… każdy zawierał minusy. Głównym problemem zawsze był Tayler. […]

CXXVII ROZDZIAŁ

Kilka dni wcześniej…    Obudziłam się w jakimś ciemnym pomieszczeniu. Fakt, że jest to dzień poznałam przez światło, które sączyło się z małego otworu w ścianie. Powoli podniosłam się z miejsca, w którym leżałam. W głowie miałam mętlik, próbowałam przypomnieć sobie jak tu się znalazłam. Mieszkanie mamy, zabawa w kuchni, niespodziewany gość… Tayler.. obrazy z […]

CXXVI Rozdział

Wiem, znowu nie było mnie przez długi czas, ale po prostu nie miałam czasu i weny. Dzisiaj natchnęło mnie na krótki rozdzialik. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś to czyta i że rozdział się spodoba:) Pozdrawiam :** 5 dni później Znowu to samo… Moje życie znowu zamieniło się w piekło. Ann zniknęła, zapadła się pod ziemie […]

CXXV Rozdział

Witam! Wiem, że wieki mnie nie było, ale ostatnio nie mam na nic czasu, że nie wspomnę o braku weny na kolejne rozdziały (tzn. pomysły mam, ale nie umiem tego ubrać w słowa) 😦 Nie wiem nawet czy ktokolwiek jeszcze to czyta, ale dziś znalazłam w sobie resztki natchnienia. Rozdział może nierewelacyjny ale zawsze to […]

CXXIII Rozdział

Wiem, długo mnie nie było, ale nie mam kompletnie czasu. Medycyna jest wykończająca i nie mam siły na nic. No ale dziś udało mi się znaleźć trochę czasu i weny, żeby sklecić nowy rozdział. Następny będzie nie wiem kiedy ;/ Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku. Jeżeli czytacie komentujcie. Będę wiedziała czy zrezygnować kompletnie z […]

CXXII Rozdział

Czemu ten samolot nie może przyspieszyć?!? Leciałem już 5 godzin, a każda minuta oddalała mnie od Ann. Jestem pewny, że ten sku**iel ją znalazł. Nie wiem tylko jak daleko to wszystko zaszło. Do tego Jazz nie odbiera telefonu.. Coś naprawdę nie dobrego musi się dziać. Dla rozluźnienia osuszałem w łazience jedną ze stewardess. Potrzebowałem krwi, […]

CXXI Rozdział

Wiem, wiem, wiem…. Bardzoooo długo mnie nie było, ale dopadł mnie kryzys twórczy, a do tego cieniutko u mnie było z czasem. Zastanawiałam się nawet nad zawieszeniem bloga, ale bałam się,że wtedy nie znajdę motywacji by go odwiesić. Dzisiaj wracam z nowym rozdziałem(który niestety jest dość krótki) przy czym nie wiem kiedy będzie nn. Nie […]